piątek, 31 maja 2013

Sploty łańcuszków - Nonna

Hey! Jak tam po Bożym Ciele? Dużo płatków z kwiatków poszło w asfalt? :P
Na dzisiaj mam bardzo męski splot łańcuszka, dlatego od razu przechodzimy do rzeczy!

Nonna – splot biżuterii męskiej


Nazwa splotu jest dla mnie pewną tajemnicą, dlatego tym razem nie będzie „historii splotu”. Na wikipedii jest tylko odesłanie do imienia Nonna. O dziwo imię jest żeńskie, a jego znaczenie to „dziwiąta, analogicznie – Oktawia to „ósma”. Odpowiednik męski tego łacińskiego imienia to Nonnus, czy też Nonnos. Omawiany dzisiaj splot jest wyjątkowo męski i dlatego nosi kobiecą nazwę :P i prezentuje się on tak...

Męski Łańcuszek Srebrny o splocie Nonna

 Kiedy wpisuje w wyszukiwarkę internetową nonna, nonna chain, łańcuszek nonna, wyskakują przede wszystkim linki do biżuteryjnych sklepów, natomiast o historii splotu nic nie znalazłem.
O! Jeśli wpiszemy w google „nonna chain”, kto któryś wynik wyszukiwania prowadzi do serwisu youtube, gdzie pokazane jest, jak powstaje produkowana mechanicznie męska biżuteria. Jeszcze jedno info przed budową splotu – nazwę Nonna nosi także planetoida w naszym Układzie Słonecznym, znajdująca się ponad dwa razy dalej od naszej Gwiazdy, niż Zimia.

Budowa biżuterii Nonna.
Biżuteria męska o tym splocie ma w miarę prostą konstrukcję, jednak nieco bardziej zagmatwaną niż np. ankier, czy pancerki. W splocie tym znajdują się dwa rodzaje ogniw – mniejsze i większe.

Splot Nonna - budowa, dwa rodzaje ogniw w tym rodzaju biżuterii męskiej
 Mniejsze ogniwka znajduje się zawsze w większym ogniwie, nie dotykając go w żadnym punkcie. Kolejna charakterystyczną rzeczą jest to, że ogniwo większe łączy się wyłącznie z ogniwami mniejszymi znajdującymi się po lewej i prawej stronie. Ogniwa Nonny przypominają mi nieco ogniwa pancerki, ponieważ mają nieco podobny szlif. Dzięki swej konstrukcji, biżuteria męska o tym splocie, wydaje się gęsta i potężna. Biżuteria Nonna rzecz jasna może być węższa lub szersza, ta węższa na pewno wygląda delikatniej. Grubsze / szersze sploty wydają się zaś masywne i potężne. Łańcuszek ładnie prezentuje się w zagięciach, oczywiście nie tak jak np. splot wąż cobra, ale za to nie ma możliwości uszkodzenia go. Jak wspominałem jest to splot typowo męski, w żadnym sklepie nie spotkałem łańcuszka, czy bransolety oferowanej kobietom. Oł yeah! Na reszcie jakaś biżuteria tylko dla facetów! :P Często do tego typu łańcuszków proponowane są różnego typu zawieszki – krzyże, gitary, czy jakieś wizerunki tygrysów. Materiał – Nonna najczęściej występuje jako biżuteria srebrna, a możliwe nawet, że tylko srebrna. Kilka razy przewinęła mi się złota nonna, ale okazywało się zawsze, że jest to biżuteria srebrna, tyle że pozłacana.
Ok, jeśli chodzi o splot Nonna, to chyba już wszystko. Generalnie mi się ten splot bardzo podoba i rozważam zakup takowego ;)  Jest jednak mały szkopuł, bo w grę wchodzi jeszcze rombo lub jakaś delikatniejsza pancerka.

poniedziałek, 27 maja 2013

Fajki Tradycyjne - Historia, część pierwsza

Dzień dobry wszystkim. Dzisiaj znów poruszymy temat fajek. Pamiętacie może, że ostatnio chciałem już opisać historię fajek, ale postawiłem najpierw na budowę. Ten wpis będzie poświęcony właśnie

Początki fajki do tytoniu


W opowieści tej skupię się na (według mnie) najważniejszych momentach, bo opisanie wszystkiego szczegółowo zajęłoby bardzo dużo miejsca i czasu.
Fajki liczą sobie już sporo lat, a właściwie wieków. Najdawniejsze odkryte fajki przypisuje się Scytom, było to plemiona koczownicze, które żyły na bliskim wschodzie. Herodot był jednym z pierwszych historyków, i to on właśnie pisze o Scytach palących fajki. Od Scytów palenie fajki przejęli Grecy i Rzymianie, a później także inne ludy starożytnej Europy. Za czasów starożytnych nie palono tytoniu, ale różnego typu zioła, często odurzające. Palenie substancji odurzających najpopularniejsze było na dalekim wschodzie.


Tak... fajki zdobyły olbrzymią popularność, ale z czasem odeszły do lamusa. To jednak nie był koniec tego cudownego przyrządu. Fajki zostały ponownie odkryte, kiedy to Krzysztof Kolumb odkrył nowy świat, a wymiana towarów między Ameryką i Europą wzrastała. Indianom, czyli rodzimym ludom Ameryk, jesteśmy dłużni za to, że fajka nie poszła w zapomnienie. Niektóre plemiona tubylcze, wymyśliły także bardzo specyficzny rodzaj fajek, z główki tych fajek wychodziły dwa cybuchy, które wsadzało się nie do ust, ale nosa. Takie wynalazki w Europie się jednak nie zadomowiły ;)
Kraje europejskie pokochały fajki, a szczególnie fajki gliniane. Palenie fajek było najpowszechniejszą metodą zażywania tytoniu przez ponad 300 lat. Jak już w historii bywało, Anglicy i Francuzi musieli się czymś różnic, dlatego każdy z tych krajów opatentował swój kształt fajki. To co łączyło obydwa modele to cybuch, był stosunkowo długi. 
Gliniane fajki do tytoniu
Biznes fajkowy prędko rósł w siłę. Na początkach renesansu fajkowego, palili wyłącznie bogacze na wysokich stanowiskach, ale później na tą przyjemność było stać praktycznie każdego obywatela. Glina nadawała się bardzo dobrze, jako materiał na fajki – żaroodporność, absorpcja wilgoci, itp., jednak pewna wada z czasem wyeliminowała ten materiał z rynku, kruchość. Pękały przy delikatnych stuknięciach. W tamtych czasach mówiono o fajkach glinianych „fajki po które nie trzeba się schylać”. Dlatego sprzedawano w tamtym okresie nie pojedyncze fajki, ale pakiety liczące do dwunastu sztuk.  Gliniane fajki zdobiło się czasami – glina dobrze się do tego nadawała. Zdobienia i unikalność zależały od regionu Europy. Ze względu na to, na koniec wieku XVII zmieniono materiał główki na porcelanę, dzięki temu fajki były bardziej wytrzymałe. Jeśli chodzi o szyjkę fajki, to były wykonywane z kości i rogów. Nowy rodzaj fajek był znacznie trwalszy, ale miał pewną, sporą wadę. Porowatość porcelany i jej zdolność absorpcji jest znacznie niższa niż gliny. A to oznacza, że kondensat wytwarzany przez spalany tytoń kotłuje się na dnie główki i psuje smak dymu, w dodatku dostaje się do ust. To zmusiło konstruktorów do wprowadzenia jeszcze jednego elementu do fajki. Pomiędzy cybuchem i główką wstawiano niewielki pojemniczek, w którym to miała gromadzić się smolista, gorzka maź.
Na dzisiaj to wszystko. Im dłuższy tekst, tym mniej ludzi dotrwa do końca :P Przy następnym wpisie skupię się na bardziej współczesnych fajkach, czyli tych tzw. meerschaum oraz wykonanych z różnego rodzaju drewna.

piątek, 24 maja 2013

Zapalniczka Zippo - Wymiana Knota

Wpis ten będzie dotyczył ostatniej z ważniejszych czynności, jakie oczekuje od nas nasza zapalniczka Zippo.

Zapalniczka Zippo – wymiana / montaż nowego knota


Jeśli ktoś miałby wątpliwości, to przypomnę, że knot to ten biały sznurek wystający z kominka naszej zapalniczki ;) Druciki, które oplatają knot, służą temu, by był on bardziej stabilny.
W jakim celu montuje się nowy knot? Część konta, która wystaje poza zapalniczkę z czasem się zużywa. Powodów tego może być kilka .

Oryginalny knot Zippo
Podstawowa przyczyna, to osmolony knot. Knot w takim stanie nie przewodzi dobrze benzyny, nawet jeśli waciki wewnątrz wkładu są dobrze nasączone. Płomień z takiego knotu jest niestabilny. Knot się bardzo zalał – następna przykra sprawa. Oczywiście nie idzie tu o mżawkę . Znajomy chciał pochwalić się umiejętnościami w sztuczkach z zapalniczką, coś mu nie wyszło, no i zapalona zapalniczka wpadła w świeży śnieg, zapalona z otwartą pokrywą. Zapalniczce nic się nie stało, ale knot rozdzielił się na sporo cieniutkich włókien i nie trzymał dobrze płomienia. Podobne następstwa ma zbyt duże namoczenie knota spirytusem lub benzyną podczas czyszczenia okopconych miejsc. Dobrym przyzwyczajeniem jest nie odpalanie zapalniczki zaraz po jej czyszczeniu. Dobra, mamy osmolony knot, czy rozwarstwiony, co dalej? O ile knot nie był wcześniej skracany zbytnio, to wymiana całego knotu nie będzie potrzebna. W takim wypadu możemy po prostu palcami (jeśli mamy szczupłe) lub pęsetą wyciągnąć gdzieś centymetr knotu i uciąć uszkodzoną fragment. Czasami może iść to bardzo ciężko, kiedy knot jest bardzo zawinięty wokół wacików we wkładzie Zippo. Lepiej jest wówczas rozebrać zapalniczkę Zippo, wyciągnąć watę i zobaczyć o co kaman.

Ok, ale może się zdarzyć, ze docinaliśmy już wcześniej knota i jest on za krótki na kolejną taką operację. Generalnie kwestia nie jest jakaś zawiła. Wszystko co musimy zrobić to tak, wyciągamy wkład z obudowy, pozbywamy się śruby na dole, wyciągamy filc i watę.  Teraz mamy swobodny dostęp do knota. Pozbywamy się wysłużonego, a w zamian zapuszczamy do dziurki nowego. Knot Zippo trzeba wsuwać ostrożnie, żeby za bardzo nie sfatygować końcówki. Nowy powinniśmy wsunąć tak daleko, aby zakończenie można było zahaczyć na końcu kominka. Ok, teraz wata wchodzi z powrotem do wkładu Zippo. I teraz ważna uwaga! Waciki należy tak układać na przemian z knotem, aby knot przeplatał się przez ich największą ilość. Watę wkładajmy w tej kolejności, w jakiej została wyciągana. Przyda się w tym momencie ponownie nasączyć waciki benzyną.  Ostatnie rzeczy jakie musimy wykonać to włożenie: filcu, śruby i obudowy Zippo. No tak, jeszcze jedna rzecz na koniec, docięcie knotu. Knot powinien być przycięty na tyle aby nie wystawał poza kominek, a najlepiej jak kończy się 2-3 milimetry przed górą kominka. I to właściwie wszystko. Opis jest dosyć długi, ale operacja jest generalnie prosta, po drugim – trzecim knocie, będziemy mieli już wprawę ;)

;

Ile kosztuje knot?
Knoty nie są drogie, nawet te markowe Zippo, w zależności do tego gdzie je kupimy zapłacimy od trzech, do siedmiu złoty.

wtorek, 21 maja 2013

Sploty Łańcuszków - Lisi Ogon

Witam wszystkich stałych i nieco mniej stałych czytleników!

Splot Ogon Lisa, tak splot mam na dzień dzisiejszy


Po samej nazwie możemy już domyślać się jak spot ten wygląda, chociaż łańcuszki na pewno nie są tak puszyste jak lisia kita ;) Koniec wstępu, „lisia kita” nie ma jakiejś bujnej długiej historii, jak to miało miejsce z niektórymi poprzednimi splotami.

Łańcuszek o splocie Lisi Ogon - dwa typy

Konstrukcja lisich łańcuszków jest bardzo prosta, ale wcale nie oznacza to, że splot ten wygląda prymitywnie, wręcz przeciwnie!. Splot składa się z co najmniej dwóch poprzeplatanych, delikatnych łańcuszków. Jeśli nasz lisi ogon złożony jest z więcej niż 2-3 łańcuszków, mamy wtedy plecionkę z ogona lisiego. Chociaż w sklepach nie zawsze do tego się stosują. Dlatego możemy wpisać w wyszukiwarkę po prostu lisi ogon lub też po angielsku fox. Osobiście zdarzyło mi się mieć kontakt z dwoma rodzajami lisiej kity. Pierwszy składał się z dwóch podwójnych łańcuszków srebrnych prosto zaplecionych, natomiast drugi składał się ze sprytnie przeplatanymi ośmioma cieniuśkimi łańcuszkami. Biżuteria o tym splocie bardzo ładnie prezentuje się, czy to na nadgarstku, czy dekolcie, ale musimy pamiętać, aby nie nadwyrężać łańcuszka w zagięciach. Przy zbyt dużym zagięciu możemy uszkodzić nasz świecidełka. Przy korzystaniu z bransolet w przeciętny sposób, nie ma się jednak czym przejmować.

Męska Bransoleta o splocie Fox - Lisi Ogon

Dla kogo przeznaczony jest ten splot biżuterii?  Zdecydowanie dla kobiet, biżuteria męska – jeśli istnieje – to ja takiej nie spotkałem. Lisie kity wykonywane są przede wszystkim jako biżuteria srebrna, także jako biżuteria złota, z innych materiałów chyba nie widziałem tego splotu. To tyle o tym splocie.

poniedziałek, 20 maja 2013

Zapalniczka Zippo - Wymiana kamieni

Hej! Dzisiaj nie będzie kontynuacji tematu fajek na tytoń, ale temat trochę pokrewny...

 

Wymiana kamienia w zapalniczce benzynowej Zippo

Wymiana kamienia w zapalniczce jest dosyć prosta, więc wpis będzie krótki. Może zaczniemy od samego kamienia.  Kamień to walec o wysokości ok. 5mm. Kamienie Zippo pakowane są po sześć sztuk w sprytnych „opakowaniach”, które umożliwiają proste wyciągnie pojedynczych kamieni.
Ciekawi Cię, co ile powinieneś wymienić kamień w swojej zapalniczce Zippo?
Kamień do zapalniczki zippo

Znajomy co pewien okres rozkręca zapalniczkę i sprawdza jak się ma kamień, czy już czas na nowy.  Ja jestem znacznie bardziej leniwy, dlatego kamienia wymieniam jeśli czuję że kółeczko trące zaczyna podejrzanie działać, czy też zdarzy się tak, iż kamień jest na tyle mały, że wyleci sam spod kółka. W moim przypadku jedna sztuka kamienia wystarcza na ok 2 tyg, ale wszystko zależy od częstości użytkowania.
Dobra, przechodzimy do praktyki, czyli jak załadować nowy kamień. Aby wymienić kamień w zapalniczce Zippo należy ściągnąć obudowę. Kolejna sprawa, którą musimy się zająć to odkręcenie śruby na dole wkładu i wysuwamy sprężynę dociskową z tulei. Jeśli kamień Zippo znajduje się w środku, a nie chce sam wypaść, wystarczy lekko uderzyć zapalniczką w dłoń. To powinno pomóc.

Zapalniczka Zippo i kamień do niej

Następnie bierzemy nowy kamień, wsuwamy go do tulejki w zapalniczce Zippo, zaraz po nim wciskamy sprężynę i dokręcamy śrubę. Wkręcamy śrubę do momentu, aż będzie na tyle wkręcona, ze nie możemy zrobić nawet pół obrotu. Po tych „skomplikowanych” operacjach zakładamy obudowę zapalniczki. Przy okazji możemy sprawdzić stan benzyny. Kamień dopasuje się do kółeczka trącego po pierwszych kilku odpaleniach zapalniczki. Uwaga dla debiutujących użytkowników zapalniczki Zippo.Na końcówce sprężyny dociskowej znajduje się segment, który do złudzenia przypomina kamień Zippo. Jeśli zapalniczka nie pali, a pod kółeczkiem trącym widzimy złotawy element, to może być to właśnie segment dociskowy, a nie kamień. Jeśli ogień nie pali, a podczas ostatnich paru odpaleń podejrzanie się zachowywała, należy ją rozkręcić i sprawdzić stan kamienia. Sam przy pierwszej zapalniczce Zippo popełniłem ten błąd, a niedawno przydarzyło się to mojej znajomej, która uparcie twierdziła, że kamień jest w środku, paliwo nalane, a zapalniczka nie działa.
Tak... temat prosty, miało być szybko i krótko, a wyszło jak zawsze. Przepraszam :D

czwartek, 16 maja 2013

Fajki tradycyjne - Budowa

Hej Hej.
Ale dziś słonko ładnie grzeje, co? ;)

Ostatnimi czasy zainteresowałem się fajkami. Kilka razy palię fajkę od znajomych, ale raczej z ciekawości i dla testów. Zastanawiam się, czy nie kupić sobie jakiej fajki tradycyjnej. Przejrzałem parę sklepów internetowych, nie wszystko było dla mnie zrozumiałe, jak zacząłem szukać głębiej, to okazało się, że temat jest naprawdę szeroki i głęboki ;) Jest mnóstwo bardziej lub mniej profesjonalnych stron na ten temat. Dowiemy się wszystkiego o budowie fajki, dłuuuugiej historii, o rodzajach, materiałach, itp.itd. Wolno (ale jednak jakiś progres jest) utrwalam sobie tą wiedzę, a w ramach powtórki i utrwalenia postanowiłem podzielić się z wami zdobytymi informacjami. Zastanawiałem się od czego zacząć tą część wpisów. Wpierw chciałem opisać historię fajek, różne typy starożytnych fajek, ale wydaje mi się, że lepszym pomysłem będzie coś, co zainteresuje potencjalnego, przyszłego pasjonata fajek

Budowa fajki tradycyjnej. 


Fajka Mr. Bróg - Fajka Tradycyjna do tytoniu

Posłużę się całkiem nową fajką znajomego, firmy Mr. Bróg. Fajka kolegi posiada filtr, który podobno należy wymieniać po każdym paleniu. Choćby z powodów finansowych kupiłbym fajkę bez filtra. Dodatkowo podobno filtr wpływa na walory smakowe, ale dym mniej skrobie w gardle ;)
Dobra, powrót do tematu! Każda fajka tradycyjna składa się z:
  • Główka – najistotniejszy element naszej fajki tradycyjnej
  • Komin – otwór u góry główki, tam upychany i spalany jest tytoń
  • Szyjka, czy też Cybuch – z określeniem co jest szyjką, a co cybuchem w dzisiejszych czasach jest mała trudność, kiedyś cybuch łączył główkę lub szyjkę z ustnikiem, dziś szyjka łączy się bezpośrednio z ustnikiem
  • Ustnik – można go podzielić na kilka części, jak np. zgryz


Poprzez wymienione powyżej elementy przechodzi kanał dymowy, zaczyna się w dolnym punkcie komina i kończy się w ustniku. Kanał dymowy powinien mięć jednakowy przekrój na całej swej długości. Dlatego w przypadku powyższej fajki, jeśli chcielibyśmy zrezygnować z filtra, należałoby kupić specjalny reduktor, który zniweluje grubszy fragment kanału dymowego. Jeśli jesteśmy zaczynamy swoją przygodę z fajką, to pewnie i bez reduktora nie zauważymy specjalnej różnicy, jednak czyszczenie fajki będzie  nieco utrudnione i bardziej czasochłonne.
Kanał dymowy w fajce mr bróg

Ok, to tyle na początek. Jeśli jako (być może) przyszły palacz fajek popełniłem jakieś błędy, to przepraszam :P
Do przyszłego postu!

poniedziałek, 13 maja 2013

Sploty łańcuszków - KORD

Hey! Na początku tygodnia będzie coś o biżuterii męskiej i damskiej, czyli nowy splot.
Natomiast następny wpis będzie poświęcony zapalniczce Zippo :)

Splot KORD


Więc na początek etymologia słowa kord. Zacząłem szukać terminu kord od wikipedii. Tam znalazłem kilka odnośników do tego hasła. Głównie interesować nas będzie definicja korada, jako długiego noża, odpowiednio wyprofilowanego. Kordy były stosowane w czasach średniowiecznych do odbierania życia niedobitkom na polu walki. Źródłosłów słowa kord jest ściśle powiązany z tym właśnie zadaniem. Pierwotna nazwa tego małego miecza to  misericordia,  (łac. misereo – okazywać miłosierdzie oraz  łac. cor – serce, czyli cios litości w serce). Kord nosili przy sobie przede wszystkim ludzie z niższych warstw społecznych. Noża, był noszony na sznurze, czy też łańcuchu i to od niego wzięła się nazwa współczesnej biżuterii kord. Chciałem znaleźć angielską nazwę tego łańcuszka, ale nie udało się.  W języku angielskim kord to sznur, więc można powiedzieć, że w jakiś sposób potwierdza się pochodzenie nazwy ;). W związku z tym, jeśli ktoś zna angielską nazwę (a w to nie wątpię) to niech koniecznie napisze.

Przejdziemy teraz do budowy łańcuszka. Tak jak biżuteria dla mężczyzn, jak i dla dam wykonana tym splotem sprawia wrażenie solidnej i masywnej. Bransolety i łańcuszki bardziej przypominają pleciony sznur, niż klasyczne łańcuszki. Myślę, że niejednemu splot ten wpadnie w oko, jeśli ktoś lubi nieco bardziej masywną, można powiedzieć unikatową, biżuterię. Tak jak pisałem, splot ten jest dostępny nie tylko w łańcuszkach męskich, czy damskich, ale także bransoletach. Splot ten występuje zarówno jako biżuteria srebrna, jak i złota, ale możemy także spotkać się z innymi materiałami, jak np. mosiądz, czy miedź. Kord jest produkowany zarówno jako biżuteria męska, jak i dla kobiet, wszystko zależy od grubości łańcucha. Jeśli ktoś jest fanem rycerstwa i tych spraw, to znajdzie też łańcuchy z tańszych materiałów, służące do potrzymania miecza, czy mające inne zastosowanie.
Na koniec jeszcze mała ciekawostka.
Obecnie przez oficerów i chorążych nadal nosi się przy odświętnych ubiorach kordy (kordziki), tyle że nazywają się one kordziki, są obusieczne i znacznie bardziej przypominają sztylety, niż przerośnięte noże.

piątek, 10 maja 2013

Sploty łańcuszków - Figaro

Witam wszystkich czytelników.
Jak tam mijają wam ciepłe dni? U mnie wczoraj gradem postraszyło :P

Na dzisiaj mam splot o nazwie Figaro


 Biżuteria o tym splocie jest bardzo popularna we Włoszech. Nazwa splotu wzięła się od jednej z głównych postaci opery „Cyrulik sewilski” i „Wesele Figaro”. Przedstawienie oparte jest na sztuce Pierre'a Beaumarchais'go, które udoskonalił Russini i zamknął całość w dwóch aktach. W sztuce tej mamy niezwykłą muzykę, ciekawą akcję oraz wiele elementów humorystycznych.
Bohaterowie kontynuują swe dzieje w następnej sztuce Beaumarchais'go noszącej tytuł „Wesele Figara”. Do pierwowzoru „Wesela” muzykę pisał sam Wolfganga Amadeusza Mozarta. Jeden z głównych bohaterów miał na imię Figaro, służący hrabiego, bardzo przebiegły. To właśnie on nosił biżuterię, którą dziś omawiamy.

Dobra, dosyć o sztuce operowej. Budowa spoltu Figaro.

Męski łańcuszek Figaro z Krzyżem - całość wykonana ze Srebra próby 925

Splot ma dosyć prostą budowę przypominającą standardowe łańcuchy, nie to co żmijka, Cardano, czy Kłos. Biżuteria o tym splocie przypomina łańcuszek pancerkę, w którym co 3 lub 4 ogniwko jest wydłużone. Istnieje wiele typów tego łańcuszka, ale zasada jest zawsze ta sama. Dłuższe ogniwa mogą być nieco odbiegać kształtem od reszty, czasami dłuższe, czasami krótsze. Bransolety i łańcuszki Figaro to przede wszystkim męska biżuteria. Bardzo rzadko spotyka się taką biżuterię u kobiet. Splot Figaro prezentuje się bardzo ładnie kiedy jest bardziej delikatny, ale również wtedy kiedy jest masywny. To oznacza, że łańcuszki męskie, czy bransolety dla mężczyzn dostaniemy zarówno bardzo delikatne nie rzucające się w oczy, jak i bardzo szerokie, które z pewnością zauważy każdy ;)
Często możemy spotkać na łańcuszkach Figaro różnego typu wisiorki, zawieszki i krzyże. Jeśli chodzi o materiał z jakiego wykonywane są łańcuszki, to góruje chyba biżuteria srebrna, a zaraz po niej ta wykonana ze złota.
Na koniec jeszcze filmik przedstawiający produkcję masową biżuterii o splocie Figaro, chociaż za dużo tam nie widać ;)

czwartek, 2 maja 2013

Zapalniczka Zippo - Napełnianie

Mamy dziś święto flagi, ale ja mam coś na inny temat - kolejny wpis o zapalniczkach benzynowych :)

Tym razem – Napełnianie zapalniczki Zippo benzyną

Puszka Benzyny Marki Zippo

Wiem, że na ten temat można sporo znaleźć w necie, są i opisy i filmiki. Ale niech będzie na tym blogu kompletny opis serwisowania zapalniczki benzynowej Zippo.
Więc tak...
Benzyna – pożywienie naszej zapalniczki – osobiście używam marki Zippo, nie jest droga (ok 8zł). Kiedy miałem pierwszą moją zapalniczkę używałem Ronsonola. Jak na jedną, tak i na drugą nigdy nie narzekałem. Podczas wiosennych porządków znalazłem nawet starą puszkę z benzyną Ronsonol - miała ze 2-3 lata, w ramach testu postanowiłem napełnić nią zapalniczkę i efekt nie był najlepszy. Knot szybko się osmolił, a ogień przerywał, więc dobra rada – nie ma co się skąpić :P  Napełnienie zapalniczki Zippo jest łatwe, mimo to początkujący popełniają błędy.  Krok po kroku. Najlepiej zacząć od uchylenia dzióbka puszki z benzyną. Z zapalniczki ściągamy obudowę, środek zapalniczki odwracamy tak, aby ujrzeć filcową wkładkę u spodu wkładu. Następnie unosimy wkładkę tak, aby mieć dostęp do wacików, bierzemy benzynę i zalewamy waciki przez ok 3-4 sekundy. Krótka przerwa i powtarzamy zwilżanie waty. Wszystko powtarzamy kilka razy w zależności od tego jak suche były waciki. Musimy jednak być ostrożni, kiedy z knota będzie kapać benzyna, to oznaka że przesadziliśmy nieco. Napełniajmy zapalniczki częściej, mniejszą ilością benzyny. Tracimy wówczas nie tylko benzynę która kapie z knota, ale także tą która będzie przez jakiś czas odparowywać z knota. Jeżeli trzymanie wkładki filcowej w odpowiedniej pozycji jest dla nas niewygodne, możemy wykręcić śrubkę i sprężynę dociskową i wygrzebać filc.

Częstym błędem popełnianym przez początkujących użytkowników Zippo jest napełnianie benzyną przez otwór w filcowej wkładce. Uzupełniając benzynę w ten sposób wata we wkładzie nie namoczy się dobrze, a benzyna pozostała na filcu będzie parować powodując korozję wewnątrz obudowy.

Z jaką częstotliwością należy napełniać Zippo?
W zależności od użytkowania zapalniczki. Ja robię to gdzieś tak raz na 10-14 dni. Jeśli podczas palenia ogień dziwnie się zachowuje, przygasa po czym znów się rozpala, to jest to spowodowane prawdopodobnie kończącym się paliwem.