środa, 11 grudnia 2013

Co należy wiedzieć przed kupnem zapalniczki Zippo


Witam ponownie!

Kiedyś obiecałem napisać o oznaczeniach na spodzie zapalniczek Zippo.
Oznaczenia najpopularniejszej zapalniczki na świecie dobrze znać. Te kilka informacji poniżej sprawi, że nikt nie wciśnie ci na aukcji, czy sklepie internetowym podróbki wartej 10zł, za 100zł, a za stówkę możesz kupić już oryginalne zippo w ciekawej stylistyce.
Kiedy Blaisell wyprodukował swoją pierwszą zapalniczkę benzynową, nie musiał przejmować się nieuczciwą konkurencją, jednak z czasem popularność jego zapalniczek wzrastała, a nieuczciwa konkurencja rosła jak grzyby po deszczu. Zabezpieczając się przed nią (jak i również dla ułatwienia życia kolekcjonerom) Zippo wprowadziło odpowiednie metody datowania sowich produktów.

Dobrze, przejdźmy może do nieco meritum, bo to pewnie jest dla was ciekawsze ;)

Po pierwsze, oznaczenia znajdują się zarówno na spodzie obudowy, jak i na samym wkładzie. Po drugie oznaczenia mają zawsze ustalony układ.

Spód zapalniczki

Kiedy spojrzymy na zapalniczkę od dołu, w centralnym miejscu powinno znajdować się logo firmy, poniżej miejsce produkcji. Litera po lewej stronie oznacza miesiąc produkcji, co oznacza że jest z zakresu od A do L (na podróbach znajdują się tam litery z całego alfabetu), po prawej mamy dwie ostatnie cyfry roku produkcji (obowiązuje od rku 2001).

Datowanie zapalniczki Zippo Jack Daniels - prawidłowe oznaczenia
Oznaczenia na oryginalnej zapalniczce Zippo - Jack Daniels
Wkład zapalniczki

Teraz spraszamy oryginalność wkładki. Oby dwie strony są zapisane, jednak na jednej z nich mamy podobne oznaczenia jak na obudowie, czyli logo, miejsce produkcji oraz data produkcji – miesiąc A-L i roku – ostatnie dwie cyferki.




Uwaga – czytaj dalej!

Jeżeli miesiące z obudowy i wkładu nie są identyczne, to nic się nie dzieje. Wkłady i obudowy produkowane są w różnych częściach zakładu i ciężko byłoby je sparować. Zazwyczaj różni się tylko miesiąc, ale może zdarzyć się też tak, że obudowa jest z grudnia 2012, a wkład ze stycznia 2013, wtedy pomimo różnicy jednego miesiąca w produkcji, rok mamy inny.
Jeszcze jedno... wszystkie informacje, które są powyżej dotyczą zapalniczek zippo, które powstały po roku 2000. Wcześniejsze modele mają inne znaczenia roku powstania, natomiast miesiąc oznaczany jest literkami już od 1986 roku.

Przykłady podróbek zapalniczek benzynowych
Przykłady czterech podróbek zapalniczek Zippo


Po czym jeszcze możemy poznać, że zapalniczka „Zippo” jest nieoryginalna? Cena. Jeśli zapalniczka w sklepie internetowym kosztuje mniej niż, powiedzmy 60-70zł, to jest to najprawdopodobniej podróbka. Często zapalniczki te nazywane są „Zapalniczka jak Zippo”, „Zaplniczka typu Zippo”.

Na popularnych portalach aukcyjnych możemy znaleźć także zestawy zippo. Taki zestaw może zawierać np. benzynę, kamienie i zapalniczkę. O ile benzyna i kamień są oryginalne, to sama zapalniczka już nie. Także uważajmy!

Dobrze kochani, myślę, że to wszystko z podstawowych informacji, jakie powinniście posiadać przed zakupem zaplniczki.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Mało męski łańcuszek - Coreana

Hej czytelnicy! Witam was!
Dawno nie było żadnego nowego wzoru łańcuszka, co? Trzeba by to nadrobić ;) Wpis będzie o splocie typowo kobiecym, także... przepraszam panów.

Koreana - bransoletki i łańcuszki dla Pań


Koreana, Koreanka... nazwa sugeruje, że splot może pochodzić z dalekiej Azji, ale ile w tych domysłach jest prawdy? Nie wiem :( Tak czy inaczej, kiedy patrzę na łańcuszek leżący przede mną, mam wrażenie, że coś z tamtych regionów świata może w nim być.

Łańcuszek damski o splocie Koreana Popkorn
Łańcuszek dla kobiety - splot Coreana, model Popkorn

Biżuteria Koreanka wydawała mi się zawsze typowo kobiecą, więc może dlatego nie zwróciłem na nią nigdy jakiejś specjalnej uwagi. Dopiero kiedy moja kobieta wróciła do domu z zestawem biżuterii "koreańskiej", zaciekawiła mnie budowa tego splotu. No więc pomyślałem sobie, że skoro już mam bransoletkę w ręce, to czemu by nie opisać tego splotu na moim blogu. Więcej fotek i ofert możecie znaleźć w googlu pod np. /coreana jewelery/, i pewnie tak jak i ja zobaczycie, że koreana jest często mylona z innego typu wzorami łańcuszków, jak choćby cardano.

Konstrukcja łańcuszków KOREANA. 
Splot koreana - jak zbudowane jest ogniwo
Łańcuszki i bransolety wyglądają na takie, co budowę mają bardzo zawijał, ale spokojnie, po bliższym zapoznaniu się koreaną, widzimy, że ogniwa i ich łączenia, to nic nadzwyczajnego. Oczywiście nie ma co porównywać koreany, do łańcuszków typu pancerka, czy splotu ankier ;) Pojedyncze ogniwo to graniastosłup, powiedzmy sześcian. Sześcian jest pusty w środku. Scianamy teraz wszystkie krawędzie pionowe. Powstaje nam bryła przestrzenna, z czterema otworami. Jeżeli wysilimy naszą wyobraźnię, pewnie uda nam się teraz zobaczyć w myślach dwa takie sześciany. Kładziemy jeden na drugim, z czego jeden z nich obracamy o kąt czterdziestu pięciu stopni. i (teraz uwaga) wsuwamy w naszej wyobraźni jeden sześcian w drugi.  Być może nie jedna panna, która patrzy teraz na swój piękny srebrny łańcuszek Koreana myśli sobie, że przecież ogniwa jej łańcuszka, to nie żadne klocki. I ma rację ;) Przedstawiłem ogniwa jako klocki, by w miarę prosty sposób przedstawić budowę tego splotu, mam nadzieję, ze chociaż w jakiejś niewielkiej części mi się to udało. 

Dzięki swej niezwykłej budowie - środek łańcuszka jest praktycznie pusty - srebrny łańcuszek, który może wyglądać na dosyć masywny, jest lekki i nie będzie tak drogi, na jaki mógłby wyglądać. Tak kochane Panie... macie kolejny splot dedykowany tylko wam :) Biżuterii męskiej o tym splocie nie znajdziemy raczej, aczkolwiek na necie widziałem nieśmiertelnik z łańcuszkiem coreana, a jak mi wiadomo nieśmiertelniki noszą przede wszystkim faceci. Srebro, złoto, stal - czyli z czego produkowana jest biżuterii koreańska.

Wyraźnie dominuje biżuteria srebrna. Możemy także dostać biżuterię ze złota, ale jest jej zdecydowanie mniej. Natomiast jeśli chodzi o stal chirurgiczną, to nie spotkałem żadnego łańcuszka z tego kruszcu.  Łańcuszki o tym splocie bardzo ładnie układają się w zagięciach. Pomimo, że są zazwyczaj kilkukrotnie grubsze od żmijki, to praktycznie nie można rozróżnić poszczególnych ogniw. Musimy jednak uważać, bo łańcuszka, czy bransolety nadmiernie nie narazić na zagięcie, bo możemy spowodować wygięcie delikatnych ogniw, przez co nasza piękna srebrna biżuteria nie będzie już nigdy się tak ładnie prezentować ;)

Należy jeszcze koniecznie wspomnieć, że ogniwa-sześcianki mogą mieć bardzo różnie formowane boczne ściany. Mogą one być proste, dzięki czemu łańcuszek srebrny wygląda skromnie, ale elegancko. Ścianki mogą mięć wycięte wzorki, łańcuszki wyglądają wówczas nieco pstrokato. Ale chyba najczęściej spotykamy łańcuszki srebrne, czy złote, których ścianki są lekko napęczniałe, co sprawia wrażenie, jakby łańcuszek był nadmuchany. Ten typ splotu nazywamy koreana pompana, lub też po prostu łańcuszki o splocie popkorn. 

Ok, mam nadzieję, ze nikt nie zasnął ;). Kto wie... może jakaś Pannica przekona się do tego splotu dzięki tej "recenzji" :D  Do Panów mam taką informację, że kolejny splot będzie raczej przeznaczony dla nich, niż dla Pań.

piątek, 15 listopada 2013

Spinki do koszuli - Srebro, stal, czy złoto

Witajcie miłośnicy biżuterii ;)
Ostatnio opisywałem historię spinek mankietowych. Pamiętacie pewnie, że spinki jako biżuteria dla mężczyzny, zawsze należały do biżuterii wytwornej. Sznurki mankietowe - pierwowzór spinek, były tworzone np. z jedwabiu, czyli tanie nie były. Następnie wymyślono guziki mankietowe, które też były często wykonywane z drogich kruszców i ozdabiane kamieniami szlachetnymi. Również tak samo było ze spinkami do mankietów, kiedy ostateczna forma jeszcze nie do końca przypominała tą z czasów obecnych. Na tą biżuterię było stać tylko mężczyzn o odpowiednim statusie w społeczeństwie.


Stan rzeczy uległ diametralnej zmianie, kiedy to pewien Amerykanin zmienił machinę służącą do wywarzania amunicji na machinę do produkcji spinek do mankietu. Biżuteria mankietowa mogła być produkowana w dużych ilościach, z niedrogich metali. W pierwszych latach po uruchomieniu tej maszynki, wielu burżujów nie myślało nawet o tym, aby używać produktów spod ręki pana Kremenza.

Podobnie sprawa ma się dziś. W czasach dzisiejszych spinki, tak jak i kiedyś dostępne są z takich materiałów jak stal szlachetna- najtańsze, srebro - najczęstsze chyba, oraz złoto - zdecydowanie najdroższe.

Spinki złote mają u mnie (i chyba u większości ludzi) jeden bardzo poważny minus, którym jest ich cena. Osiemset kilka złotych to minimum, które wydamy na ich zakup, górną granice ciężko zidentyfikować ;)

Złote spinki mankietowe - gold cufflinks
Złote spinki do mankietów - cześć ozdobna w formie muszelki


Spinki mankietowe srebrne to wariant pośredni. Tańsze modele możemy kupić już za niecałą stówkę, co chyba jest znacznie korzystniejszą ofertą, w porównaniu z niecałym tysiakiem ;). Spinki w tej kategorii cenowej nie posiadają kamieni ozdobnych. Mimo to, wiele z nich wygląda bardzo atrakcyjnie. Bardziej wyrafinowane modele spinek ze srebra, w które wpleciono np. bursztyn to koszt przynajmniej 120zł. Jednak na prawdę możemy kupić bardzo ładne i eleganckie spinki za te 80/100zł.






Srebrne spinki do koszuli - kdwadratowe z bursztynami
Spinki do mankietów ze srebra, z bursztynami w części ozdobnej


Z pewnością najtańszą opcją są spinki mankietowe ze stali. Najtańszą, ale wcale nie najgorszą. Spinki te zazwyczaj są z chirurgicznej stali z zakresu 300. Wydaje mi się, że chyba już kiedyś wspominałem w jakimś temacie o stali szlachetnej. Więc ten rodzaj stali daje nam co niemiara korzyści. Do podstawowych zaliczyłbym twardość i trwałość, no i nie czernieje. Na necie widziałem gdzieś spinki ze stali chyba za dwadzieścia zeta. Nie wiem jaka jest ich jakość, ale spinki za 30-40zł, to już takie, które są solidnie wykonane i możemy liczyć na to, że długo nam posłużą.



Stalowe spinki do mankietów - ksztatł towalny
Owalne Stalowe spinki do koszuli




Wymienione typy materiałów, to najpopularniejsze materiały jeśli chodzi o spinki do mankietów, ale oczywiście możemy spotkać się z bardziej nietypowymi materiałami, jak stopy cyny, miedzi (stylizowane np. na antyczne spinki), czy nawet gdzieś widziałem spinki z drewna ;)
Cześć ozdobna spinki może być prosta - polerowana, matowa, może mieć wyryte jakieś postacie, jednak cena spinek zależy przed wszystkim od ilości materiału, jaki został zużyty do ich produkcji. Jeżeli w planach mamy zamiar kupno spinek mankietowych ze stali, to sama wagą nie musimy się znacznie przejmować. Stal jako tako, nie jest drogim kruszcem. Sprawa ma się już nieco inaczej przy zakupie spinek ze srebra. Natomiast na pewno zwrócimy uwagę na wagę jeżeli w planach mamy zakup spinek ze złota ;)

Element podstawowy spinek może mieć bardzo różne kształty i ozdoby. Element ten zazwyczaj jest tego samego typu co cała spinka. Natomiast może być zaokrąglony, wypolerowany na lustro, czy też mieć paski rodowane. W Polsce popularne są np. srebrne spinki mankietowe z bursztynem. Cena takich spinek może wzrosnąć, w stosunku do prostych spinek bez bursztynu, o 30-50zł. W spinkach mankietowych ze stali szlachetnej raczej nie montuje się drogich kamieni szlachetnych. Nie miałoby to za bardzo sensu. Natomiast spinki takie też są ozdabiane różnego typu wzorami, jak np. spinki stalowe z tarczami rycerskimi, herbami, czy Logo popularnych firm.

Dobra kochani!
Skończyłem!
Ktoś przysnął? :P

czwartek, 1 sierpnia 2013

Zapalniczka Zippo - Produkcja i Serwis

Witam wszystkich czytelników, a szczególnie fanów Zippo.

Jakiś czas tamu zobaczyłem w TV materiał na temat Zippo i postanowiłem pokrótce opisać, to o czym traktował. Filmik pochodzi z programu Galileo i dostępny jest na youtube.  Zagorzali zwolennicy pewnie wiedzą już o wszystkim, o czym napiszę, ale nie każdy jest aż takim fanem.



Zapalniczka Zippo odpalona Niebieski Płomień
Zapalniczka Zippo "Niebieski Płomień"
Dobrze, zaczynamy... W materiale przedstawiono kilka "oczywistych oczywistości" - Zippo od początku produkowane w północno-wschodzniej części Stanów, czyli w Pensylwani. Dowiemy się również że prototyp zapalniczki Zippo powstał 81 lat temu (licząc od roku 2013), jak również, że od pierwszego wypuszczonego modelu, wynalazca Blaisdell wypuszczał zapalniczki z dożywotnią gwarancją. Pamiętam, że pisząc dawno temu notkę o zapalniczkach benzynowych zippo, wspominałem o pochodzeniu tejże nazwy. Twórca zapalniczki (nie do końca wiadomo z jakich powodów) był pod wrażeniem anglojęzycznej nazwy ZIPPER (zamek-suwak). Jeżeli przypomnimy sobie skąd wziął się pomysł na zapalniczkę Zippo, to wpadamy na, chyba słuszny, trop. Zapalniczka Blaisdela to następca szturmowej zapalniczki z Austrii. Europejska zapalniczka była niewygodna, niepraktyczna, odpalanie trwało długo. Natomiast zapalniczka Blaisdela byłą pozbawiona tych wad, była jak błyskawica. Jest to jakaś tam analogia do zamku błyskawicznego :P  To o czym może wiedzieć mniej osób, to np. urobek z pierwszego miesiąca sprzedaży. George G. Blaisdell w pierwszym miesiącu sprzedał zaledwie 80 sztuk zapalniczek i zarobił na nich 62$ - chyba po odliczeniu koszty produkcji.W tamtych czasach zapalniczka kosztowała 1 dolar i 95 centów, gdyby cen były porównywalne z dzisiejszymi, zarobił by sporo więcej. Tak... czy to nie dziwne? Pierwszy miesiak osiemdziesiąt zapalniczek, rok 2004 milion dwieście zapalniczek? A jednak, ciekawe reklamówki w TV, realizacja zamówień dla armii Stanów Zjednoczonych, sprawiły że Zippo stało się gadżetem, który chciał mieć każdy.

Ok, było trochę o historii i finansach, teraz trochę o procesie produkcji. Obudowa zapalniczki Zippo jest wykonana z mosiądzu (miedź ok 60% + cyna do 40%). Przez halę produkcyjną rozciągnięta jest więc mosiężna taśma, z której wytłaczana jest dolna część zapalniczki, wraz z emblematem u spodu, obok tej prasy, pracuje druga, która jest odpowiedzialna za wytłoczenie górnej pokrywy. Resztki z tłoczenia posłużą do produkcji kolejnych zapalniczek.
Łączenie dolnej i górnej pokrywy zapalniczki Zippo
Tak przebiega łączenie dwóch części obudowy zapalniczki Zippo

Po procesie montażu pokryw należy je poddać procesowi chromowania. Dzięki temu zabiegowi zapalniczka nie tylko będzie się ładnie błyszczeć, ale także obudowa także będzie bardziej odporna na awarie. Kolejny etap, to wkład i jego wszystkie elementy, których łącznie jest 22. Knot wykonany jest z włókna szklanego i wzmocniony drucikami miedzianymi. Komin zapalniczki ma zawsze 16 dziur, dzięki czemu tlen jest zawsze dostarczany w odpowiedniej ilości, czy to w piękną pogodę, czy podczas wiatru. Teraz kiedy ogień Zippo jest już w całości, niczego nie brakuje nadchodzi etap testów sprawdzających. Najważniejszy z nich to KLIK ZIPPO, ale sprawdza się także, czy obudowa nie ma wgnieceń lub zarysowań. Po tym męczącym dniu, męczących testach, otwieraniu i zamykaniu, zapalniczka wraz ze swoimi sześćdziesięcioma tysiącami innych koleżanek opuszcza firmę. I tak dzień w dzień ;)



Jak pamiętamy firma udziela dożywotniej gwarancji na każdą zapalniczkę. Jak się domyślać można, przychodzą zapalniczki na reklamacji. A jest tego niemało, bo aż pięćset sztuk dziennie. Naprawę i wysyłkę bierze na siebie zakład. Serwis Zippo liczy sobie dziewięć doświadczonych w sztuce serwisowania zapalniczek pań. Jednak pomimo tego doświadczenia, nie zawsze są one wstanie naprawić każdą zapalniczkę. Jeżeli zapalniczka Zippo jest beznadziejnie zniszczona, to wymieniana jest na nową. Naprawia się jedynie niewielkie uszkodzenia, jak np. zniszczony zawias, itp. Co ważne, ale chyba i oczywiste, zapalniczka nie wyjdzie z warsztatu, jeżeli klik zippo nie brzmi, tak jak powinien.
To by było na tyle. Zachęcam do obejrzenia filmiku, a jeśli ktoś ma jakieś inne ciekawe materiały, to niech podeśle linka w komentarzu. Do następnego! ;

poniedziałek, 22 lipca 2013

Sygnety Męskie - wypada nosić?

Hej, hej! Na reszcie gorące lato bez deszczów, co? ;> ;>

Sygnety - wypada nosić?


Sygnety o klasycznym wzorze
Sygnety o klasycznym wzorze - produkowane dziś
Chciałbym zapytać was o sygnety. Co o nich sądzicie? Można nosić, czy nie można? To co udało mi się znaleźć na internecie wskazuje dość jednoznacznie, że sygnet na palcu dziś, to nie to co kiedyś. A bardziej dosadnie - lepiej nie zakładać sygnetów obecnie.
Dla żółtodziobów w tej tematyce, coś od żółtodzioba :D 
Tak... Historia sygnetu liczy sobie już podobno kilka tysięcy lat. Sygnety zawsze były używane jako biżuteria męska, ale nie nie tylko – głównym zdaniem tejże biżuterii było "stemplowanie" dokumentów / listów. Sygnety męskie zastępowały podpis, w zamian tego na pieczęci mógł występować herb rodowy, inicjały właściciela, różnego typu zdobienia. Biżuteria męska w postaci pierścienia z pieczęcią zdobyła wielką popularność w czasach średniowiecznych. Natomiast w Polsce ciszyła się drugim odrodzeniem również w czasie między pierwszą, a drugą wojną światową. Wiele osób ma pamiątki po dziadkach i pradziadkach w postaci różnego rodzaju sygnetów, czy obrączek męskich.
W obecnych czasach, męska biżuteria typu pierścień rodowy, nie jest zbyt lubiana. Lwia część internautów wypowiadających się na temat sygnetów, czy to pamiątkowych, czy tych bardziej nowoczesnych, uważa je za przejaw zbytku, a ich właściciel naraża się czasami na drwiny. Wydaje mi się, iż jeżeli sygnet jest gustowny, dobrany odpowiednio do reszty stroju, może być symbolem elegancji, oczywiście nie powinien być noszony zawsze i wszędzie.

Wspóczesne eleganckie sygnety męskie
Eleganckie Sygnety współczesne - tzw. sygnety ślepe
I na zakończenie należy zauważyć, że sygnety w dzisiejszych czasach rzadko spełniają swoją podstawową rolę – pieczęci. Dziś część ozdobną stanowi rzeczywiście jedynie część ozdobną. Nie ma tam grawerunków. Według naszej kochanej encyklopedii, takie sygnety, które nie mogą posłużyć do pieczętowania nazywamy ślepymi, lub nieco bardziej lekceważącym językiem - ślizgawkami. 

To by było tyle na dziś. Sygnety wydają mi się ciekawym tematem, także... możecie spodziewać się jeszcze jakiegoś wpisu na ten temat ;)

piątek, 5 lipca 2013

Wszystko o srebrze - część 1

Witam wszystkich. Dzisiejszy wpis będzie na temat kruszcu, z którego jest robiona znaczna część biżuterii, a mianowicie będzie to...

Srebro – metal szlachetny


Wpierw krótki, nieco techniczny opisik srebra i źródłosłów bohatera dzisiejszego wpisu. Następny segment rozpocznę natomiast od historii bohatera wpisu, od lat starożytnych do współczesności.

Srebro


Srebro (argentum z łacińskiego) – chemiczny pierwiastek z grupy metali przejściowych w układzie okresowym. W naturze występuje w stanie wolnym, a także w minerałach, takich jak chlorargyryt , czy argentyt. Jest białym metalem, o największej przewodności elektrycznej i termicznej. Większość wydobywanego srebra występuje jako domieszka rud ołowiu, złota, cynku i miedzi.
To tyle jeśli chodzi o podstawy z wikipedii ;)
Dobra, jeszcze skrócone dzieje srebra ;) Sam pierwiastek był znany od zamierzchłych czasów. Gdyż srebro niezwykle ładnie odbija światło – czyste srebro ma największy współczynnik odbicia światła wśród metali. A trzeba pamiętać, że człowiek zawsze miał słabość do błyskotek, więc srebro musiało zająć szczególne miejsce w jego życiu. Materiał ten był idealny do wyrobu biżuterii dla mężczyzn, jak i dla pań. Stosowano go również do wyrobu bardziej codziennych narzędzi, jak łyżki, czy widelce. Obecnie srebro znajduje zastosowanie w fotografii, elektryce i elektronice. Ze srebra mogą być wykorzystywane także jako części przyrządów lekarskich, ponieważ posiada ono właściwości antybakteryjne. Niektórzy tzw. uzdrowiciele, uważają jednak że srebro ma znacznie większe moce :P

Skąd się wzięło samo słowo? Jeśli chodzi o pochodzenie słowa SREBRO, materiału który wszyscy znają głównie z wyrobów biżuteryjnych, to znalazłem dwie ciekawe historie. Jedna z nich mówi że wyraz Srebro pochodzi z ziem półwyspu Iberyjskiego, a przywędrował on tam wraz z Gotami. Srebro nazywano tam Silar.
Opowieść numer dwa przenosi nas nieco dalej, nie tylko w czasie, bo aż do Indii i sanskrytu – bardzo stary język stosowany w literaturze indyjskiej. W staroindyjskim słowo „sarpa” oznaczało sierp i półksiężyc. Z tegoż to podobno słowa wywodzi się angielskie silver, niemieckie silber, litewskie sidabras, czy rosyjskie serebo


Męskie kolczyki wykonane ze srebra
Biżuteria wykonana ze srebra - kolczyki męskie

W chemii pierwiastek ten oznacza się jednak Ag. Dlaczego? Dlatego, że po łacinie srebro to Argentum .  Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że łacińskie słowo srebro także pochodzi z Indii. Wzięło się ono od „argenta” - jasny. Grecy prawdopodobnie przejęli pierwsi z Indii nazewnictwo srebra, brzmiało ono u nich Argyros, a następnie Rzymianie przejęli je od Greków.
Argo – ktoś kojarzy ten starożytny okręt z mitologii? Nie bez powodu statek ten się nazywał w ten sposób. Argos oznacza szybkość, ale również błyszczący i lśniący.
Argyria kolejna modyfikacja w greckim oznacza mamonę, czyli kasiurę! Pewnie słysząc arygyria, nasuwa się wielu z wam choroba, która powoduje zabarwienie skóry na sinoniebiesko. I nie bez powodu, dolegliwość tak jest powodowana przez nieustanne zażywanie srebra i podobno według najnowszych badań nie powoduje innych skutków.
Na zakończenie wróćmy jeszcze do greckich odpowiedników srebra. Greckie argyria, jest bardzo podobne do łacińskiego arguo, co z kolei oznacza dowodzenie (czegoś). Stąd pochodzi słowo argument.  Do czego możemy dojść idąc tym tropem? Że forsa była od zarania dziejów poważnym argumentem?
To chyba wszystko jeśli chodzi o ten "segment" całości wpisu na temat srebra. Jeśli kogoś zaciekawiło, to za niedługo pojawi się kolejny wpis na ten temat.
Pa!

piątek, 28 czerwca 2013

Spinki mankietowe - ciekawa historia wyrafinowanej biżuterii

Hejka! Co tam u Was?
Jakieś ciekawe plany na ten weekend macie? ;>
Ten wpis będzie znów o męskiej biżuterii, jednak tym razem nie będzie nic o srebrnych pancerkach , tylko o...

Spinkach do mankietów – wyrafinowanej biżuterii męskiej


Przeglądając ostatnio strony internetowe, najpierw natrafiłem na sklepy oferujące spinki, niektóre wyglądają naprawdę interesująco. Zacząłem zastanawiać się skąd się to wszystko wzięło. Nooo i muszę powiedzieć, że od swoich początków do czasów dzisiejszych spinki dużo musiały przejść. Dlatego postanowiłem zebrać zdobyte informacje i w skróconej wersji je opisać. Materiałów w języku polskim nie ma zbyt wiele, w języku angielskim jest tego trochę więcej. Do czego służą spinki wie każdy, zresztą nazwa mówi za siebie. Ciekawsze jest to kiedy powstały i jak toczyły się ich losy.


Różne modele spinek dostępne w sklepie Manabri.pl - materiał srebro i stal chirurgiczna
Różne modele spinek dostępne w sklepie Manabri.pl - materiał srebro i stal chirurgiczna

Spinki powstały ze zdecydowanie praktyczniejszych powodów niż inne rodzaje biżuterii, jak złote łańcuszki, czy srebrne bransolety. Kiedy to w 16 wieku rękawy koszul stawały się coraz to dłuższe, kończyły się nie na nadgarstku, zaczęły sprawiać pewne problemy. Takie długie mankiety łatwo ulegały uszkodzeniu, a także szybko się brudziły. Zanim powstały spinki, mankiety wiązano sznurkami z jedwabiu, w różnych kolorach. Następnym etapem w historii spinek było zastąpienie sznurków, ozdobnymi guzikami. Starodawne „spinki”były zarezerwowane tylko dla najbogatszych ludzi, gdyż wytwarzane były z drogich materiałów, takich jak srebro, czy złoto. Nierzadko także wprawiano w nie kamienie szlachetne. Wszystkie te zabiegi miały podnosić status społeczny człowieka, którego było na nie stać – to samo tyczyło się wspomnianych sznurków.
W wieku dziewiętnastym pewien młodzieniec Beau Brummell, także przyczynił się do rozkwitu rynku spinek do mankietów. Brummell zajmował się ogólnie modą i miał na nią niebywały wpływ. Wprowadził do mody męskiej skromniejszy ubiór, dopasowany do ciała, szyty na miarę. Jak to bywa miał swoich zwolenników, ale i wielu krytyków. To właśnie Brummellowi przypisuje się obecny kształt stylu garnituru z klasycznie wiązanym krawatem.  Brummell Brummellem, ale co dalej ze spinkami? No więc ten typ biżuterii czekał kolejny wielki rozkwit, kiedy to G Kremenz pod koniec XIX w. zmajstrował maszynę, która mogła masowo produkować guziki i spinki. A tak naprawdę to przeprojektował maszynę, która wcześniej produkowała amunicję. Te zmodyfikowane ustrojstwo nie dosyć, że produkowała  biżuterię z nierdzewki (materiał znacznie tańszy, niż męska biżuteria srebrna, czy złota), to jeszcze w masowych ilościach. Dzięki temu spinki mógł mieć prawie każdy. Początek ubiegłego wieku, to ich złoty okres. Jeśli chciałeś dać komuś cenny, elegancki prezent, to dawałeś spinki do mankietów.
Spinka typu Faberge
Następną osobą, o której muszę wspomnieć w kontekście spinek do mankietów jest  Fabergé. Jubiler ten żył w latach 1846 do 1920 i jest on znany przede wszystkim z tzw. „Jajek  Fabergé” czyli drogi, zdobiony wielkich jaj, które co roku produkował dla swej cesarzowej Fiodorownej. Według jego pomysłu spinki składały się z dwóch zdobionych części, które łączył delikatny srebrny łańcuszek. Końcowej przeróbki spinek dokonał człowiek o nazwisku Boyer. Jedyne co mogę o nim napisać, to tyle, że w roku 1924 wprowadził do produkcji spinki, które zamykały się tak, jak te znane nam dziś, za pomocą podłużnego walca. Więcej informacji o nim nie znalazłem :(  Spinki do mankietów rozprzestrzeniały się jak wirus i pewnie jakieś 50, czy 60 lat temu nikt nie pomyślałby, że ten typ biżuterii dla mężczyzn odejdzie prawie w całkowita niepamięć. Tanie produkowane masowo guziki wyparły droższe wykonywane ze srebra, czy nawet stali spinki. Całe szczęście wiek XXI to wielki powrót spinek do mankietów!. Kolejny artykuł na temat tej eleganckiej biżuterii będzie dotyczył różnych modeli spinek oraz materiałów, z jakich są obecnie wykonywane. 
Na razie i udanego weekendu! :)