Sploty Łańcuszków: Książę Walii

Dzień dobry! Jak samopoczucie w piękny słoneczny dzień? W słońcu dziś miałem 30 stopni!

Wpis będzie dotyczył splotu, który nazywamy KSIĄŻĘ WALII

Na ziemiach Polskich „biżuteria Walijska” nie cieszy się wielką popularnością. Przedstawię ją jednak, gdyż niektóre łańcuszki o tym splocie wydają mi się dosyć ciekawe.

Zacznę od początku – skąd nazwa „Książę Walli”? 
Nazwa splotu pochodzi prawdopodobnie od Edwarda II (1287-1327), był to angielski książę, był to pierwszy człowiek, który otrzymał tytuł Księcia Walii, w następnych latach tytuł ten stał się standardowym dla przyszłych rządzących.

Edward II miał skłonności homoseksualne. A w tamtych czasach jak wiadomo takie zachowanie bardziej nie podobało się bogu, niż w czasach dzisiejszych, więc dostał za swoje skłonności stosowną karę śmierci – rozgrzane do czerwoności żelazo wsadzono mu w odbyt.  Splot ten noszony był głównie przez ważne osobistości, królów i książąt, więc jest to raczej biżuteria męska, chociaż z czasem wszystko staje się bardziej lub mniej uniwersalne.

Budowa splotu jest dosyć ciekawa.
Mamy tu do czynienia ze standardowymi ogniwami, którymi są obręcze, czasami owalne obręcze. Przyjęło się, że każda obręcz łączy się z co najmniej czterema innymi. Możliwe, że niektórzy z was zauważyli już podobieństwo ze splotem singapur. Z tego podobieństwa wynikają czasami pomyłki i omawiany splot jest mylony właśnie z singapurem. Jak wspominałem wyżej łańcuszki książęce są mało popularne u nas, dlatego nie znajdziemy wielu ofert. Jeśli będziemy szukać na stronach obcojęzycznych wpisujemy np. „chain Prince of Wales”. Jak poszukamy na necie, to zauważymy, że łańcuszki tego typu są bardziej lub mniej potężne. Mamy więc zarówno coś dla kobiet, jak i biżuterię męską. Wiele takiej biżuterii jednak w polskich sklepach nie znajdziemy. Kilka ofert na allegro – łańcuszek z wisiorkiem wmontowanym na stałe. Biżuteria o tym splocie występuje srebrze i złocie, ale można spotkać nawet (tworzą ręcznie) łańcuszki męskie miedziane.