piątek, 28 czerwca 2013

Spinki mankietowe - ciekawa historia wyrafinowanej biżuterii

Hejka! Co tam u Was?
Jakieś ciekawe plany na ten weekend macie? ;>
Ten wpis będzie znów o męskiej biżuterii, jednak tym razem nie będzie nic o srebrnych pancerkach , tylko o...

Spinkach do mankietów – wyrafinowanej biżuterii męskiej


Przeglądając ostatnio strony internetowe, najpierw natrafiłem na sklepy oferujące spinki, niektóre wyglądają naprawdę interesująco. Zacząłem zastanawiać się skąd się to wszystko wzięło. Nooo i muszę powiedzieć, że od swoich początków do czasów dzisiejszych spinki dużo musiały przejść. Dlatego postanowiłem zebrać zdobyte informacje i w skróconej wersji je opisać. Materiałów w języku polskim nie ma zbyt wiele, w języku angielskim jest tego trochę więcej. Do czego służą spinki wie każdy, zresztą nazwa mówi za siebie. Ciekawsze jest to kiedy powstały i jak toczyły się ich losy.


Różne modele spinek dostępne w sklepie Manabri.pl - materiał srebro i stal chirurgiczna
Różne modele spinek dostępne w sklepie Manabri.pl - materiał srebro i stal chirurgiczna

Spinki powstały ze zdecydowanie praktyczniejszych powodów niż inne rodzaje biżuterii, jak złote łańcuszki, czy srebrne bransolety. Kiedy to w 16 wieku rękawy koszul stawały się coraz to dłuższe, kończyły się nie na nadgarstku, zaczęły sprawiać pewne problemy. Takie długie mankiety łatwo ulegały uszkodzeniu, a także szybko się brudziły. Zanim powstały spinki, mankiety wiązano sznurkami z jedwabiu, w różnych kolorach. Następnym etapem w historii spinek było zastąpienie sznurków, ozdobnymi guzikami. Starodawne „spinki”były zarezerwowane tylko dla najbogatszych ludzi, gdyż wytwarzane były z drogich materiałów, takich jak srebro, czy złoto. Nierzadko także wprawiano w nie kamienie szlachetne. Wszystkie te zabiegi miały podnosić status społeczny człowieka, którego było na nie stać – to samo tyczyło się wspomnianych sznurków.
W wieku dziewiętnastym pewien młodzieniec Beau Brummell, także przyczynił się do rozkwitu rynku spinek do mankietów. Brummell zajmował się ogólnie modą i miał na nią niebywały wpływ. Wprowadził do mody męskiej skromniejszy ubiór, dopasowany do ciała, szyty na miarę. Jak to bywa miał swoich zwolenników, ale i wielu krytyków. To właśnie Brummellowi przypisuje się obecny kształt stylu garnituru z klasycznie wiązanym krawatem.  Brummell Brummellem, ale co dalej ze spinkami? No więc ten typ biżuterii czekał kolejny wielki rozkwit, kiedy to G Kremenz pod koniec XIX w. zmajstrował maszynę, która mogła masowo produkować guziki i spinki. A tak naprawdę to przeprojektował maszynę, która wcześniej produkowała amunicję. Te zmodyfikowane ustrojstwo nie dosyć, że produkowała  biżuterię z nierdzewki (materiał znacznie tańszy, niż męska biżuteria srebrna, czy złota), to jeszcze w masowych ilościach. Dzięki temu spinki mógł mieć prawie każdy. Początek ubiegłego wieku, to ich złoty okres. Jeśli chciałeś dać komuś cenny, elegancki prezent, to dawałeś spinki do mankietów.
Spinka typu Faberge
Następną osobą, o której muszę wspomnieć w kontekście spinek do mankietów jest  Fabergé. Jubiler ten żył w latach 1846 do 1920 i jest on znany przede wszystkim z tzw. „Jajek  Fabergé” czyli drogi, zdobiony wielkich jaj, które co roku produkował dla swej cesarzowej Fiodorownej. Według jego pomysłu spinki składały się z dwóch zdobionych części, które łączył delikatny srebrny łańcuszek. Końcowej przeróbki spinek dokonał człowiek o nazwisku Boyer. Jedyne co mogę o nim napisać, to tyle, że w roku 1924 wprowadził do produkcji spinki, które zamykały się tak, jak te znane nam dziś, za pomocą podłużnego walca. Więcej informacji o nim nie znalazłem :(  Spinki do mankietów rozprzestrzeniały się jak wirus i pewnie jakieś 50, czy 60 lat temu nikt nie pomyślałby, że ten typ biżuterii dla mężczyzn odejdzie prawie w całkowita niepamięć. Tanie produkowane masowo guziki wyparły droższe wykonywane ze srebra, czy nawet stali spinki. Całe szczęście wiek XXI to wielki powrót spinek do mankietów!. Kolejny artykuł na temat tej eleganckiej biżuterii będzie dotyczył różnych modeli spinek oraz materiałów, z jakich są obecnie wykonywane. 
Na razie i udanego weekendu! :)

środa, 26 czerwca 2013

Męski splot łańcuszka - Kwadratowa Pancerka

Hej drodzy czytelnicy moich wpisów. Przygotowałem na dzisiaj splot bransolet i łańcuszków, który już na pierwszy rzut oka kojarzy nam się z mężczyznami, a mianowicie...

Męskie łańcuszki – wzór kwadratowa pancerka


W naszym kraju spotkamy się z dwoma określeniami na ten splot. Po pierwsze Pancerka kwadratowa, a po drugie pancerka cubana. Po jakim wyrażeniu lepiej szukać na stronach? Trudno powiedzieć, gdyż splot ten nie jest zbyt popularny u nas. Dotyczy to zarówno bransolet, jak i łańcuszków kwadratowych.

Męski łańcuch o sploecie Pancerka Cubana wykonany ze srebra
Męski łańcuch o sploecie Pancerka Cubana wykonany ze srebra

W internetowych wyszukiwarkach po wpisaniu np. „pancerka cubana” mamy zaledwie kilka sklepów, gdzie możemy dostać ten rodzaj biżuterii dla mężczyzn.
Teraz charakterystyczny etap w moich blogach – pochodzenie nazwy.  No więc pancerka Cubana... i tu pojawiają się problemy :D Nie mam pojęcia dlaczego cubana. Przeglądałem na necie jakąś starodawną biżuterię z kuby, no i żadna nie przypominała mi omawianych dziś łańcuszków. Dodatkowo po wpisaniu w google – biżuteria cubana, dostaniemy znacznie ciekawsze obrazki, niż sama biżuteria :D  Jeśli szukamy pancerki kwadratowej na stronach anglojęzycznych, wpisujemy zdecydowanie „square curb”. Jeżeli wkleimy do google – cuban curb – to otrzymane wyniki nie usatysfakcjonują nas, gdyż pojawi się mnóstwo biżuterii o innych dziwnych splotach.

Konstrukcja łańcuszka.
Pomimo że splot ma w nazwie „pancerka”, to jednak same ogniwo nie jest bardzo podobne do tradycyjnej pancerki. Każdy elemencik/ogniwko to prostokąt, a dokładniej prostopadłościan ;) w którym mamy odpowiednio uformowany otwór, dodatkowo krawędzie są lekko zeszlifowane, dzięki temu łańcuszek ładniej się prezentuje. Łańcuszki o splocie Cubana wyglądają na kanciaste i zadziorne, ale dzięki temu jest to biżuteria typowo męska. Łańcuszek ładnie prezentuje się na szyi, bransoleta na przedramieniu, ale musimy wiedzieć, że kiedy łańcuszek nie jest w ogóle naprężony, to któreś z ogniw może na tyle się przestawić, że będzie to wyglądało nienaturalnie. Martwić się tym nie musimy, bo nawet kiedy się schylamy, to łańcuszek na szyi jest na tyle napięty, że praktycznie ma takiej możliwości, by któreś z ogniw się odwróciło.

Świetna biżuteria dla mężczyzn, pancerka kwadratowa
Świetna biżuteria dla mężczyzn, pancerka kwadratowa wykonana ze srebra


Wydaje mi się, że omówione tutaj cechy świadczą dobrze o tym, że jest to biżuteria przede wszystkim dla faceta. Aczkolwiek, na necie możemy spotkać także łańcuszki srebrne, które są na tyle drobne, że będą pasowały kobiecie. W jednym sklepie w łańcuszek pancerka cubana wmontowane były przerywniki ozdobne, taki model też raczej był mało męski ;) Z czego najczęściej wykonywane są pancerki kwadratowe? Jeśli chodzi o Polskę, to góruje biżuteria srebrna. Ale w sklepach zagranicznych znajdziemy też biżuterię srebrną, czy pozłacane srebro. Często  omawiana dzisiaj biżuteria występuje w zestawach. Czyli możemy dostać np. komplet łańcuszek + bransoleta lub łańcuszek z zawieszką np. z gwiazdą Dawida, czy krzyżem srebrnym.

wtorek, 18 czerwca 2013

Zapalniczka Zippo - Kamień w rezerwie

Witam serdecznie wszystkich. Dzisiaj krótki wpis na temat Zippo. Pamiętacie pewnie, że była notka o wymianie kamienia, ale zapomniałem o istotnej kwestii. Chyba jest to dosyć znacząca sprawa, więc opiszę ją na szybko.

Kamień Rezerwa – przydatna rzecz


No więc tak... Kamień w zapalniczce zazwyczaj kończy się w nieoczekiwanym momencie. O ile jesteśmy w domu (gdzie możemy wymienić kamień na nowy), albo wśród palących znajomych (którzy poczęstują ogniem), to nie ma większego problemu. Tymczasem w sytuacji, kiedy wracamy po ciężkim dniu z pracy, wyciągamy paczkę papierosów, odpalamy, a tu co? Resztka kamienia wyskoczyła nam na ziemię! Takie coś możne zdenerwować, a nawet doprowadzić do zawału :D
Zapalniczka Zippo na benzynę - dwa modele
Zapalniczki Zippo na benzynę - Rolling Stones i Różowa dla Pań

Kończące się paliwo z zapalniczce możemy wyczuć dość wcześnie i zanim całkowicie go zabraknie mamy dosyć trochę czasu, by uzupełnić je. Z kamieniem sprawa wygląda odmiennie. Z tego powodu kamień zapasowy, to dobra sprawa. Gdy czujemy, że kamień prawie nam wyskakuje przy odpalaniu, możemy to trochę opóźnić, odpalając delikatnie i przyciskając nieco mocniej kółko trące.
Kamień możemy przechowywać w samej zapalniczce Zippo. Mamy dwie możliwości. Albo wkładamy kamień pod wkładkę filcową – między watę, a wkładkę. Sposób kolejny, kamień wędruje do otworu, znajdującego się na środku filcowej zatyczki. O przechowywaniu zapasowego kamienia w zapalniczce dowiedziałem się z netu jakieś pół roku temu. W internecie możemy spotkać się z opiniami, które popierają tego typu metody, i z takimi które odradzają je, większość jest ZA. Niektórzy internauci utrzymują, iż takie przechowywanie rezerwowych kamieni szkodzi i kamieniom, i wacikom, gdyż pojawia się na nich dziwny osad. Tego jednak nie potwierdza zdecydowana większość i ja też. Możliwe, że problemy te biorą się z powodu używania jakichś tanich, gorszych zamienników.  Używanie jakichś zamienników jest trochę bez sensu, bo oryginalne kamienie, czy benzyna są dosyć tanie, a starczają na dosyć długo. Robię raz na kilka miesięcy zakupy w sklepie manabri.pl i mam spokój.



Zapalniczka Zippo - gdzie włożyć kamień
Kamień wkładamy pod filc lub do okrągłego otworu w filcu

Reasumując. Zapasowy kamień od ładnych miesięcy mam zawsze przy sobie. Nigdy mu to nie zaszkodziło, a nie raz uratował mi życie :P  Montaż nowego kamyczka, trwa chwilę, zdarzało mi się wymieniać kamień w zimę w lesie. Trzeba  co prawda uważać, bo zmarznięte paluchy mogą nam trochę utrudnić sprawę, ale wszystko jest do zrobienia.

wtorek, 11 czerwca 2013

Fajki Tradycyjne - Historia, część druga

Na dzisiaj mam koleją notkę o początkach fajek tradycyjnych i zarazem będzie to ostatni tekst na temat historii. Opiszę pokrótce, jak to zazwyczaj robię, kolejne rodzaje fajek. Będą to przede wszystkim fajki z pianki morskiej, drewna, oraz kilka innych nietypowych, jak np. kukurydziane.

Ok, więc na początek fajki z piany morskiej. Piana morska to sepiolit. Nazwa wzięła się z greckiego  sepia = mątwa i lithos = skała, kamień. Ponieważ sepiolit jest twardy i podobny do wewnętrznej części muszli mątwy. Surowiec ten stosowany był jako budulec do fajek od XVIII do XIX. Sepiolit miał wiele zalet, które sprawiły, że do palenia tytoniu nadawał się doskonale.
Fajka z pianki morskiej, czyli sepiolitu

Inna jego cecha, to łatwość rzeźbienia w nim, dzięki tej właściwości fajki wykonane z tego materiału przybierały bardzo różne kształty, często główkę okuwano metalami szlachetnymi. . Cybuch był z reguły bursztynowy w fajkach z nieco wyższej półki. Ponieważ fajki wykonane z pianki tureckiej cechowały się mniejszą wagą i większą porowatością, były bardziej cenione przez fajkarzy, niż fajki wykonane z sepiolitu z innych krajów. Jak wszystko na świecie, i sepiolit turecki się wyczerpał. Odnaleziono duże zapasy w innych częściach świata, jednak żadna pianka morska nie miała takich walorów jak ta turecka.
Jak to mawiał Heraklit „wszystko płynie”, fajki też płynęły. A raczej ewoluowały. Zaczęto wykonywać fajki z wrzośca, a dokładniej z korzenia wrzośca. Materiał ten może nie był tak doskonały jeśli chodzi o rzeźby, ale miał inne zalety.
Fajka z wrzośca dostępna w sklepie manabri
Fajka z wrzośca firmy mr Bróg

Ok, jakie to walory ma drzewo wrzośca w porównaniu do pianki i innych drzew? Między innymi nie przewodzi dobrze ciepła, a to oznacza, że główka nie oparzy nam rąk, po dobrym opaleniu fajki, zachowuje ona smak pierwszego palonego tytoniu, dzięki wysokiej odporności na temperaturę, żywotność fajki jest bardzo długa, a zwiększa ją dodatkowo duża odporność mechaniczna. Dodatkowo wrzosiec dobrze wchłania wilgoć i posiada piękną strukturę drewna. Fajki te najczęściej posiadają ustnik wykonany z tworzywa sztucznego, bursztynu, czy też rogu. Oczywiście wytwarzano także fajki z innych gatunków drzew, ale brak im było niektórych walorów wrzośca. W Polsce popularne były, i nadal są, fajki z gruszy, wiśni, czy czereśnie. Szczególną popularnością cieszyły się te z gruszy.
Fajka z gruszy, model hobbit
Fajka mr Bróg wykonana z drewna gruszy, model Hobbit - długi ustnik

Pierwsza firma produkująca fajki z wrzośca powstała we wschodniej Francji w 1858 roku, i do dziś wiele fajczarzy uważa je za najlepsze fajki świata. Obecnie czołowi producenci fajek z wrzośca to między innymi Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Kanada. Także i Polacy produkowali dobrej jakości fajki. Historię polskich fajek rozpoczął Swoboda z Przemyśla, który założył zakład produkujący fajki na większą skalę. Po II wojnie światowej zakład upadł. Niektórzy pracownicy pozakładali swoje zakłady. W dzisiejszych czasach mamy także duże firmy produkujące fajki tradycyjne, choćby firma Mr. Bróg.Dosyć dużo wzorów fajek ma pewien sklep w internecie znajdujący się pod adresem htttp://manabri.plFajki z wrzośca często nazywane są bruyerkami, czy brujerkami, jest to zapożyczenie z języka francuskiego - la bruyère – czyli wrzosiec. Tak drodzy czytelnicy. To byłoby na tyle o tworzywa z jakich były tworzone fajki do tytoniu. Oprócz tych które wymieniłem z pewnością było także wiele innych mniej popularnych, no i o dwóch chciałbym jeszcze powiedzieć.
Fajka z tykwy calabash. Ciekawy kształt, przypominający nieco tubę z patefonu. Jeśli ktoś oglądał filmy o Sherlocku Holmesie, to będzie kojarzyć o co chodzi ;) 
Fajka z kolby kukurydzy, która współcześnie cieszy się wielką popularnością w południowych częściach Stanów Zjednoczonych.Sama kolba kukurydzy byłaby bardzo nietrwała, więc poddawana jest ona dwuletniemu suszeniu, a następnie kolba nasączana jest rozrzedzoną gliną. Może to dziwne, ale ten typ fajki zapewnia podobno bardzo suche i zimne palenie, czyli to czego oczekuje się od nowoczesnych fajek, które tanie nie są w przeciwieństwie do fajek kukurydzianych.
Corn pipe - fajka z kukurydz
Fajka wykonana z kolby kukurydzy - suche i zimne palenie

Na pomysł fajek z kukurydzy wpadli murzyńscy niewolnicy. Później stał się on popularny wśród farmerów amerykańskich, a także podróżnicy. Pewnie gdyby nie niskie koszty produkcji tych fajek, nie stała ona by się tak popularna w Stanach, a to za sprawą jej słabej trwałości
W innych częściach świata ludzie palili tytoń z różnych fajek, wykonanych np. z metalu, różnych drzew, rogów, czy kamieni.
Ok, kończę przynudzanie :P Może kogoś przekonam tymi moimi nudami do wypróbowania fajki tradycyjnej.

wtorek, 4 czerwca 2013

Sploty łańcuszków - Rombo

Witam stałych i mniej stałych czytelników! Ostatnio pisałem o splocie Nonna, który był typowo męskim splotem łańcuszków, dziś będzie niejako kontynuacja typowo męskiej biżuterii. Nie wydaje mi się, aby ktoś spotkał kiedyś płeć piękną w łańcuszku o splocie

Splot podwójna pancera, zwany powszechnie ROMBO


W polskich sklepach najczęściej ten splot znajdziemy pod nazwą rombo. Mamy także nazwę alternatywną, czyli podwójna pancerka. Określenie splotu jako podwójna pancerka coś w sobie racji ma – ogniwa pancerki i rombo są w pewien sposób podobne. Jeśli jednak idzie o ogniwa, to mi pojedyncze ogniwo kształtem przypomina, ogniwa z łańcuszków Nonna. Jeśli chcemy poszukać biżuterii męskiej o tym splocie w sklepach zagranicznych, najlepiej szukać pod hasłem „dobule curb”, czyli po naszemu „podwójna pancrka”. Szukałem tego splotu pod nazwami typu rhombus chain, w sklepach i aukcjach zagranicznych, ale taka nazwa tam nie występuje. Jedyne wyniki jakie otrzymywałem to to proste sploty, z ogniwami o przekroju okrągłym, a zamiast ogniw jajkowatych, były tam ogniwa w kształcie kwadratu, czy też rombu. No i należy zaznaczyć, że była to biżuteria przeznaczona raczej dla płci pięknej ;)

Bransoleta męska, splot Rombo - splot męskiej biżuterii

Dobra! Dość już o tych angolach, wracamy do polskiej szprachy. Skąd wzięło się miano rombo, każdy się domyśla ;) Pojedyncze ogniwa to romby, dlatego chyba bardziej poprawne byłoby nazywanie tego splotu romb, bo rombo kojarzy się bardziej z figurą romboidalną – jest to kształt jaki mają tradycyjne latawce Przechodzimy do budowy splotu Biżuteria składa się z jednakowych ogniw – rombów. Każde ogniwo łączy się nie z najbliższym sąsiadem, tylko z kolejnym dopiero. Dzięki takiej budowie splot jest gęstszy i sprawia wrażenie bardziej masywnego. W sklepach dostaniemy dwie odmiany łańcuszków męskich o splocie rombo, chociaż trzeba zaznaczyć, że różnica nie jest wielka. Odmiana pierwsza to ta, w której co drugie ogniwo występuję nieco większa przerwa, w wersji drugiej nie przerwy między rombami są takie same. W sklepach znajdziemy częściej wersję pierwszą. Można powiedzieć, że typ łańcuszka męskiego rombo definiują pierwsze ogniwa przy obu zapięciach. W zależności jak ich ułożenia otrzymujemy pierwszy lub drugi wariant. Chciałem wspomnieć jeszcze o podobieństwie ogniw łańcuszka męskiego nonna, do łańcuszka rombo.Ogniwa obu typu biżuterii męskiej są naprawdę podobne (szczególnie te większe ogniwa Nonny), jedyne co różnica jest taka że nonna ma bardziej zaokrąglone moduły. W kilku internetowych sklepach biżuteria męska nonna była nazywana double curb! Ogniwa obydwu łańcuszków mogą być podobne, jednak całe łańcuszki sprawiają różne wrażnie – Nonna jest jakby delkiatniejszy.

Męski łańcuszek o splocie Rombo, gruby i masywny
Łańcuszek Męski o splocie Rombo, gruby i masywny

Rombo wygląda nieźle na nadgarstku jako bransoleta, jak i na szyi jako łańcuszek męski. Biżuteria o splocie rombo ma jeszcze inną zaletę. Biżuteria Rombo, może mieć różne szerokości, czy grubości, ale w przeciwieństwie do np. bransolet i łańcuszków pancerka, wraz ze wzrostem szerokości, przekrój ogniwa nie rośnie w znaczny sposób. Kolejnym walorem jest niezwykle ładne ułożenie łańcuszka męskie w zagięciach, a światło ładnie odbija się od szlifowanych krawędzi. Chociaż mi bardziej podobają się odbicia światła na łańcuszku pancerka soczewkowanym pośrodku.  Napąknałem już kilka razy wcześniej, że rombo to charakterystyczna biżuteria męska i wersja dla kobiet raczej nie istnieje. Podziękujmy więc paniom, że coś nam zostawiły i możemy mówić o kolejnym męskim splocie biżuterii ;) Biżuteria męska rombo występuje przede wszystkim jako biżuteria srebrna, ale także w złocie. Biżuteria rombo, nie jest bardzo znana w PL, jednak każdy komu ten splot przypadnie do gustu, a sądzę że znajdą się tacy faceci, to znajdą coś dla siebie w sklepach internetowych handlującym przed wszystkim biżuterią męską. Ok, to wszystko chyba co chciałem powiedzieć. Do następnego wpisu!

piątek, 31 maja 2013

Sploty łańcuszków - Nonna

Hey! Jak tam po Bożym Ciele? Dużo płatków z kwiatków poszło w asfalt? :P
Na dzisiaj mam bardzo męski splot łańcuszka, dlatego od razu przechodzimy do rzeczy!

Nonna – splot biżuterii męskiej


Nazwa splotu jest dla mnie pewną tajemnicą, dlatego tym razem nie będzie „historii splotu”. Na wikipedii jest tylko odesłanie do imienia Nonna. O dziwo imię jest żeńskie, a jego znaczenie to „dziwiąta, analogicznie – Oktawia to „ósma”. Odpowiednik męski tego łacińskiego imienia to Nonnus, czy też Nonnos. Omawiany dzisiaj splot jest wyjątkowo męski i dlatego nosi kobiecą nazwę :P i prezentuje się on tak...

Męski Łańcuszek Srebrny o splocie Nonna

 Kiedy wpisuje w wyszukiwarkę internetową nonna, nonna chain, łańcuszek nonna, wyskakują przede wszystkim linki do biżuteryjnych sklepów, natomiast o historii splotu nic nie znalazłem.
O! Jeśli wpiszemy w google „nonna chain”, kto któryś wynik wyszukiwania prowadzi do serwisu youtube, gdzie pokazane jest, jak powstaje produkowana mechanicznie męska biżuteria. Jeszcze jedno info przed budową splotu – nazwę Nonna nosi także planetoida w naszym Układzie Słonecznym, znajdująca się ponad dwa razy dalej od naszej Gwiazdy, niż Zimia.

Budowa biżuterii Nonna.
Biżuteria męska o tym splocie ma w miarę prostą konstrukcję, jednak nieco bardziej zagmatwaną niż np. ankier, czy pancerki. W splocie tym znajdują się dwa rodzaje ogniw – mniejsze i większe.

Splot Nonna - budowa, dwa rodzaje ogniw w tym rodzaju biżuterii męskiej
 Mniejsze ogniwka znajduje się zawsze w większym ogniwie, nie dotykając go w żadnym punkcie. Kolejna charakterystyczną rzeczą jest to, że ogniwo większe łączy się wyłącznie z ogniwami mniejszymi znajdującymi się po lewej i prawej stronie. Ogniwa Nonny przypominają mi nieco ogniwa pancerki, ponieważ mają nieco podobny szlif. Dzięki swej konstrukcji, biżuteria męska o tym splocie, wydaje się gęsta i potężna. Biżuteria Nonna rzecz jasna może być węższa lub szersza, ta węższa na pewno wygląda delikatniej. Grubsze / szersze sploty wydają się zaś masywne i potężne. Łańcuszek ładnie prezentuje się w zagięciach, oczywiście nie tak jak np. splot wąż cobra, ale za to nie ma możliwości uszkodzenia go. Jak wspominałem jest to splot typowo męski, w żadnym sklepie nie spotkałem łańcuszka, czy bransolety oferowanej kobietom. Oł yeah! Na reszcie jakaś biżuteria tylko dla facetów! :P Często do tego typu łańcuszków proponowane są różnego typu zawieszki – krzyże, gitary, czy jakieś wizerunki tygrysów. Materiał – Nonna najczęściej występuje jako biżuteria srebrna, a możliwe nawet, że tylko srebrna. Kilka razy przewinęła mi się złota nonna, ale okazywało się zawsze, że jest to biżuteria srebrna, tyle że pozłacana.
Ok, jeśli chodzi o splot Nonna, to chyba już wszystko. Generalnie mi się ten splot bardzo podoba i rozważam zakup takowego ;)  Jest jednak mały szkopuł, bo w grę wchodzi jeszcze rombo lub jakaś delikatniejsza pancerka.

poniedziałek, 27 maja 2013

Fajki Tradycyjne - Historia, część pierwsza

Dzień dobry wszystkim. Dzisiaj znów poruszymy temat fajek. Pamiętacie może, że ostatnio chciałem już opisać historię fajek, ale postawiłem najpierw na budowę. Ten wpis będzie poświęcony właśnie

Początki fajki do tytoniu


W opowieści tej skupię się na (według mnie) najważniejszych momentach, bo opisanie wszystkiego szczegółowo zajęłoby bardzo dużo miejsca i czasu.
Fajki liczą sobie już sporo lat, a właściwie wieków. Najdawniejsze odkryte fajki przypisuje się Scytom, było to plemiona koczownicze, które żyły na bliskim wschodzie. Herodot był jednym z pierwszych historyków, i to on właśnie pisze o Scytach palących fajki. Od Scytów palenie fajki przejęli Grecy i Rzymianie, a później także inne ludy starożytnej Europy. Za czasów starożytnych nie palono tytoniu, ale różnego typu zioła, często odurzające. Palenie substancji odurzających najpopularniejsze było na dalekim wschodzie.


Tak... fajki zdobyły olbrzymią popularność, ale z czasem odeszły do lamusa. To jednak nie był koniec tego cudownego przyrządu. Fajki zostały ponownie odkryte, kiedy to Krzysztof Kolumb odkrył nowy świat, a wymiana towarów między Ameryką i Europą wzrastała. Indianom, czyli rodzimym ludom Ameryk, jesteśmy dłużni za to, że fajka nie poszła w zapomnienie. Niektóre plemiona tubylcze, wymyśliły także bardzo specyficzny rodzaj fajek, z główki tych fajek wychodziły dwa cybuchy, które wsadzało się nie do ust, ale nosa. Takie wynalazki w Europie się jednak nie zadomowiły ;)
Kraje europejskie pokochały fajki, a szczególnie fajki gliniane. Palenie fajek było najpowszechniejszą metodą zażywania tytoniu przez ponad 300 lat. Jak już w historii bywało, Anglicy i Francuzi musieli się czymś różnic, dlatego każdy z tych krajów opatentował swój kształt fajki. To co łączyło obydwa modele to cybuch, był stosunkowo długi. 
Gliniane fajki do tytoniu
Biznes fajkowy prędko rósł w siłę. Na początkach renesansu fajkowego, palili wyłącznie bogacze na wysokich stanowiskach, ale później na tą przyjemność było stać praktycznie każdego obywatela. Glina nadawała się bardzo dobrze, jako materiał na fajki – żaroodporność, absorpcja wilgoci, itp., jednak pewna wada z czasem wyeliminowała ten materiał z rynku, kruchość. Pękały przy delikatnych stuknięciach. W tamtych czasach mówiono o fajkach glinianych „fajki po które nie trzeba się schylać”. Dlatego sprzedawano w tamtym okresie nie pojedyncze fajki, ale pakiety liczące do dwunastu sztuk.  Gliniane fajki zdobiło się czasami – glina dobrze się do tego nadawała. Zdobienia i unikalność zależały od regionu Europy. Ze względu na to, na koniec wieku XVII zmieniono materiał główki na porcelanę, dzięki temu fajki były bardziej wytrzymałe. Jeśli chodzi o szyjkę fajki, to były wykonywane z kości i rogów. Nowy rodzaj fajek był znacznie trwalszy, ale miał pewną, sporą wadę. Porowatość porcelany i jej zdolność absorpcji jest znacznie niższa niż gliny. A to oznacza, że kondensat wytwarzany przez spalany tytoń kotłuje się na dnie główki i psuje smak dymu, w dodatku dostaje się do ust. To zmusiło konstruktorów do wprowadzenia jeszcze jednego elementu do fajki. Pomiędzy cybuchem i główką wstawiano niewielki pojemniczek, w którym to miała gromadzić się smolista, gorzka maź.
Na dzisiaj to wszystko. Im dłuższy tekst, tym mniej ludzi dotrwa do końca :P Przy następnym wpisie skupię się na bardziej współczesnych fajkach, czyli tych tzw. meerschaum oraz wykonanych z różnego rodzaju drewna.